poniedziałek, 25 września 2017

Drużynowy Brąz w Beijingu


Na Mistrzostwach Świata Para Archery w Pekinie wraz z Pawłem Daleszyńskim i Piotrkiem Sawickim wywalczyliśmy brązowy medal w konkurencji drużynowej łuków klasycznych mężczyzn. Indywidualnie zająłem, wysokie szóste miejsce.

Nasza droga do brązowego medalu rozpoczęła się od pojedynku z Japonią wygranego w dogrywce (5*:4) 25:24. Później mecz z Italią 5:1. Następnie przegrany w barażu 4:5* 27-28 pojedynek z USA. W małym finale o brąz zmierzyliśmy się z Brazylią, która została przez nas pokonana stosunkiem 5:1.  Po kwalifikacjach nasza drużyna z dorobkiem 1794 pkt. (636+601+557) ) znajdowała się na 6 miejscu.


Strzelania indywidualne miały dynamiczny przebieg. Pierwszy, bardzo trudny mecz stoczyłem z reprezentantem Sri Lanki Megahamulea Gadara Sampath Bandara. Pojedynek ten zakończył się korzystnie, po pięciu setach wynikiem 6:4 (26:27, 25:23, 23:25, 25:22, 28:27). W kolejnej rundzie wygrałem 6:2 (24:27, 28:24, 29:25, 28:24) z Włochem Robero Airoldi.

Trochę więcej słów poświęcę na półfinał, który miał dla mnie dość traumatyczny przebieg. Zaczęło się dość dobrze i po pierwszych setach miałem prowadziłem 5:1. Z każdą jednak strzałą miałem coraz większe problemy z koncentracją. Tuż za mną - na linii dla trenerów stała bowiem kilkunastoosobowa grupa kibiców, którzy dopingowali zawodnika z pary strzelającej obok. Co chwila wybuchały głośne okrzyki. Nie zważali wcale, na to, że ktoś obok stoi z naciągnięty łukiem. Generalnie udawało mi się ignorować ten harmider. Niestety w ostatnich setach wycie było tak głośne, że kilka z oddanych strzałów było zaburzonych :( Konkurent radził sobie z tą sytuacją znacznie lepiej. Ostatecznie przegrałem w barażu. Szkoda, bo miałem duże szanse na wejście do najlepszej czwórki turnieju i walki o medal indywidualny. 
Kwalifikacje zakończyłem na trzecim miejscu z wynikiem 636 pkt., ze stratą 5 pkt. za Koreańczykiem Kim Min Su (641 pkt.).

Jeśli chodzi o występ w mikście, to nie można go zaliczyć do udanych. W parze z Mileną Olszewską zajęliśmy 9 miejsce, przegrywając w barażu mecz z Czechami.

Mimo, że ten rok jest tzw. poolimpijskim, to nic nie wskazuje na to, że Mistrzostwa Świata w Pekinie były słabiej obsadzone i śledząc ich przebieg można zauważyć nie tylko wzrost poziomu sportowego, ale rozwój ilościowy, szczególnie w konkurencjach bloczkowych. Teraz kilka liczb: w kategorii Recurve Men Open zgłoszono 56 zawodników, w Recurve Women Open 32 zawodniczki, Compound Men Open 74 zawodników!,  w Compound Women Open 44 zawodniczki. Najbliższe lata zapowiadają się bardzo ciekawie i będzie trzeba mocno zagęszczać ruchy, aby wyprzedzić konkurencję.


Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy pomagają mi w przygotowaniach i cierpliwie znoszą inne moje zaniedbania. W szczególności dla rodziny na czele z Żoną Basią i Synami, a także dla Rodziców. Dziękuję także władzom samorządowym Gminy Staszów i Powiatu Staszowskiego za wsparcie i umożliwienie regularnych treningów. Szczególnie serdeczne słowa kieruję do Trenerów, z którymi współpracuję, do Władz Klubu oraz do mediów i kibiców, którzy z niemałą uwagą śledzą wszystkiej dostępne informacje o wynikach zawodów.

Informacje prasowe:

Foto:










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz