Wiele osób pyta, czy pojadę na Paraolimpiadę w Rio de Janeiro? Na tę chwilę odpowiedź jest dość jasna – raczej nie, choć są jeszcze "totolotkowe" szanse.
Sytuacja z kwalifikacjami jest taka, że Polska, w mojej kategorii ma jedno miejsce, wywalczone przez Piotrka Sawickiego. Co prawda nie jest ono przypisane do konkretnego zawodnika, w praktyce jednak on właśnie pojedzie na igrzyska. Na korzyść Piotra przemawia to, że jest zawodnikiem bardziej ode mnie doświadczonym.
Kolejna szansa, to walka o zaproszenie przez komisję dwustronną. Tutaj wiele zależy od algorytmu jaki obiorą. Na moją korzyść przemawia, wiele czynników:
- 3 miejsce na turnieju kontynentalnym we Francji, gdzie do zdobycia były 2 kwalifikacje.
- 18 miejsce na Mistrzostwach Świata.
- 19 miejsce w rankingu światowym (na miejscach wyższych jest zaledwie dwóch zawodników, którzy nie zdobyli kwalifikacji).
- Tytuły drużynowego Mistrza Europy w 2016 roku i Mistrza Europy w Mikście w 2014 roku oraz krajowe: Mistrza Polski i halowego Wicemistrza Polski.
- Wysokie rekordy życiowe, strzelone w ostatnim czasie. W ostatnich zawodach Grand Prix Kadry Narodowej (zawody w kategorii wyczynowej) strzeliłem 637 punktów i zająłem 8 miejsce w klasyfikacji generalnej. Takie rezultaty to poziom ścisłej czołówki światowej paraarchery i dają realną szansę walki o medale w RIO.
Według "Rio 2016 Paralympic Games Qualification Guide" Komisja powinna kierować się możliwością zapewnienia udziału najlepszych sportowców, którzy nie mieli możliwości aby uzyskać kwalifikację, z powodu nadzwyczajnych okoliczności. Myślę, ze można ten zapis odnieść do mojej osoby, gdyż system podziału kwalifikacji okazał się krzywdzący dla zawodników z Europy.
Główne zawody – Mistrzostwa Świata obsadzały 19 na 32 możliwe miejsca na paraolimpiadę. Okazało się, że wcześniej rozegrane zostały zawody kontynentalne - panamerykańskie, w których startowało zaledwie 6 zawodników, którzy mieli do dyspozycji 2 miejsca. I i II miejsca zajęli Amerykanie (Eric Bennett, Timothy Palumbo), III i IV Brazylijczycy (REZENDE Luciano Reinaldo i DE SOUZA Diogo). Po mistrzostwach świata, gdzie Amerykanie zajęli wysokie miejsca okazało się, że obaj Brazylijczycy wywalczyli (wstecznie) kwalifikację w turnieju panamerykańskim. Takie zdarzenie doprowadziło do uszczuplenia realnej ilości miejsc na Mistrzostwach Świata i wpłynęło na zaostrzenie rywalizacji w Europie. Dla porównania w turnieju kontynentalnym we Francji, w kategorii RMO, o dwa miejsca walczyło aż 24 zawodników (w Azji 16)! Zająłem miejsce 3! Dopuszczenie do podziału miejsc paraolimpijskich zawodników, którzy już wcześniej zdobyli kwalifikację dla swoich krajów, jest poważnym uchybieniem i komisja dwustronna powinna zadbać o sprawiedliwą dystrybucję miejsc. Dla dokładniejszego zobrazowania, dodam jeszcze, że gdyby World Archery wycofała błędnie przyznane kwoty paraolimpijskie, jedna z nich trafiłaby do Polski w związku z moim 18 miejscem w Mistrzostwach Świata.
Ostatnią szansą na zdobycie kwalifikacji (3) jest na turnieju w Czechach, w których Polska niestety nie będzie mogła wziąć udziału. Przeznaczony jest on wyłącznie dla krajów, które nie zdobyły jeszcze żadnego miejsca parolimpijskiego.
Komisja dwustronna ma do rozdziału jeszcze cztery miejsca. Wśród nich jest jedno dodatkowe, którego nie wykorzystała Brazylia – jako gospodarz w związku z maksymalnym limitem jaki uzyskali dzięki kwalifikacjom panamerykańskim. Uczciwym byłoby przesunięcie tego miejsca do Europy i mam nadzieję w moje ręce.
Pozostaje mieć nadzieję, że PKPAR złoży dobrze umotywowany wniosek do komisji dwustronnej, a jej werdykt będzie korzystny.
Ostatnią szansą na zdobycie kwalifikacji (3) jest na turnieju w Czechach, w których Polska niestety nie będzie mogła wziąć udziału. Przeznaczony jest on wyłącznie dla krajów, które nie zdobyły jeszcze żadnego miejsca parolimpijskiego.
Komisja dwustronna ma do rozdziału jeszcze cztery miejsca. Wśród nich jest jedno dodatkowe, którego nie wykorzystała Brazylia – jako gospodarz w związku z maksymalnym limitem jaki uzyskali dzięki kwalifikacjom panamerykańskim. Uczciwym byłoby przesunięcie tego miejsca do Europy i mam nadzieję w moje ręce.
Pozostaje mieć nadzieję, że PKPAR złoży dobrze umotywowany wniosek do komisji dwustronnej, a jej werdykt będzie korzystny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz